Technologie służące do "pośmiertnej komunikacji", np. boty AI “wskrzeszające" ludzi, mogą pomóc w przeżywaniu żałoby - powiedziała PAP prof. Aleksandra Przegalińska. Dodała, że budzą też wiele kontrowersji m.in. z powodu braku kontroli nad tym, co "mówią" zmarli.
Uczciwie, zdania są podzielone, gdyż prace nad optymalizacjami cały czas trwają (podmioty czują rosnącą presję ekonomiczną, jeśli jeszcze nie ekologiczną), ze wskazaniem na “tak, najpewniej są większe”; Ecosia w każdym razie (wyszukiwarka pierwszego wyboru u mnie) tak się odnosi do sustainability:
zaś tak do prywatności:
– każda przytomna osoba dostrzeże sprzeczność: “twoje dane nie zostaną użyte do trenowania” vs. “nie przekazuj prywatnych informacji”.
Tym niemniej, bywały już wcześniej te wszelkie Siri i Alexy za jakieś “śrubki” razem ze smartfonem itp., toteż nadać im “rysy” dowolnej osoby, to po prostu dotrenować i/lub uwarunkować (ukształtować tzw. prompt) ich modele językowe.
Jeszcze ad. śladu środowiskowego, to np. niżej podpisany należy skromnie do obozu pt. “niech AI kiedyś spłaci dług ekologiczny – swój i całej technologii”:
Póki co mamy “półśrodki” (nie chcę tak myśleć o działaniach oddolnych, gdyż to implikuje, że bezpośrednio-demokratycznie nie da się wnieść żadnej pozytywnej zmiany, tylko zawsze musi być “ciężka ręka jaśnie decydentów”):
vs.:
Z tego względu Wolnościowa Technologia pracuje nad rozwiązaniami tzw. “AI” (GenAI) wydobytymi z tzw. własnościowych chmur (obliczeniowo-składujących) na tzw. brzeg (infrastrukturę pod pełną kontrolą użytkowników):