Tldr: przechorowanie COVIDa powoduje uszkodzenia mózgu, a my jako ludzkość nie robimy nic by chronić przed tym całe pokolenie młodzieży i dzieci.
"The economic impact of these people’s health problems is evident,” the study’s lead author said, “underscoring the urgent need for specific treatment to reduce the loss to both the individuals concerned and society as a whole.”
In Shanghai and Hong Kong, researchers have found similar results, though they speculate that brain inflammation, not the virus itself, may be a factor in memory loss.
They also worry about the effect of COVID-19 on children’s developing brains:
“These long COVID symptoms, especially memory problems, can significantly affect the self-confidence and development of children in coming years,” the researchers write.
“Children under 10–12 years are supposed to be [in] the most important stages for the brain development, which [implies] that the effects of viral infection on children’s brains can be more destructive.”
Plus: immunodeficjencję nadal się bagatelizuje. Ja jestem tą osobą co choruje co pół roku. To w jaki sposób organizowano i nadal organizuje się społeczeństwo jest głęboko wykluczające dla osób takich jak ja. Z COVIDA powinnyśmy wyciągać wnioski i spróbować stowrzyć społeczeństwo mniej wykluczające, bezpieczne dla wszystkich. Widać że jesteśmy w stanie to zrobić. Eventy hybrydowe, maski, itp to nie jest duży koszt w porównaniu do tego jakie zyski można mieć w postaci rzeczywstego włączenia osób niepełnosprawnych do społeczeństwa.
ja bym dorzucil zyski z braku masowych infekcji tak w ogóle. To są bardzo policzalne koszty nawet dla tzw. “normalnych ludzi” i kapitalistów