Marcin ma inne zdanie. „Nie chodzi o picie piwerka, ale o kulturę oswajania się z alkoholem. Piwerko to synonim lajfstajlu. Jeśli chcemy walczyć z nadmiarowym piciem, da się to zrobić jedynie poprzez kulturę i odejście od narracji, że piwo to konieczny dodatek do miłego spotkania z przyjaciółmi”.

  • Wyrak@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    2 months ago

    Jak zwykle w przypadku Klubu Jagiellońskiego tekst się dobrze zapowiada, ale jest bardzo słaby i płytki.

    • dj1936@szmer.info
      link
      fedilink
      arrow-up
      2
      ·
      2 months ago

      No to nie czytam. Jest dużo dobrych tresci o alkoholu, kosztach społecznych picia (które są 5x większe niż przychodyz akcyzy) itd.